9. No i się zaczęło... ściany
Niestety ekipa wzięła się do pracy dopiero w piątek...
Oto efekty jednodniowej pracy:
Mam nadzieję, że po kolejnym tygodniu prace znacznie posuną się do przodu!
Niestety ekipa wzięła się do pracy dopiero w piątek...
Oto efekty jednodniowej pracy:
Mam nadzieję, że po kolejnym tygodniu prace znacznie posuną się do przodu!
Niestety, prawie z tygodniowym opóźnieniem, ale w końcu udało się zalać chudziaka.
Bardzo fajne uczucie, gdy zmienia się Etap budowy na kolejny .
Mam nadzieję, że za kilka dni uda się rozpocząć stawianie ścian...
Czy u was też się tak wszystko przesuwało/opóźniało?
Mała fotorelacja:
Do usłyszenia .
Pozddrowienia dla wszystkich budujących i rozpoczynających swoją przygodę z budową własnego domku.
Troszkę czasu minęło od mojego ostatniego wpisu. Na działce w tym okresie zaszło kilka zmian:
Fotorelacja:
W tym tygodniu zamierzamy dokończyć zasypywanie fundamentów (w ruch pójdzie zagęszczarka), następnie na budowie pojawi się hydraulik i może w sobotę uda się wylać "chudziaka".
Trzymajcie kciuki!!!
Tak jak wspominałem we wcześniejszych wpisach "wprowadziliśmy" (architekt wprowadził :-)) z żoną w projekcie kilka zmian.
Oto one:
Zmiany te miały oczywiście przełożenie na powierzchnię użytkową, która uległa zwiększeniu do 97m2.
Do wybudowania domku wykorzystany zostanie Ytong 24cm (ocieplenie - styropian 12cm).
W niedzielę na działce pojawiła się również inspekcja w postaci mojej kochanej żony.
Pozdrawiam, miłych snów...
Kolejny kroczek na drodze do naszego wymarzonego domku zrobiony.
W czwartek przyjechał transport z bloczkami fundamentowymi. Na pierwszy rzut oka ich ilość robiła wrażenie.
W piątek wzięliśmy się ostro do pracy. Z upływem czasu bloczków na paletach ubywało…
…i ubywało…
aż do osiągnięcia takiego rezultatu (jak widać w tle, udało się zgążyć przed nadchodzącą burzą ):
W kolejnym tygodniu łapiemy się z teściem za pędzle i będziemy izolować ściany fundamentowe. Pozdrowienia dla wszystkich Forumowiczów, cierpliwości w budowie i głębokich kieszeni.